Co prawda, decyzja, o której mowa nie została, podjęta w ostatnim czasie, ale media i tak wiążą ją z chęcią odcięcia się od ojca.
Jak ustalili dziennikarze Plejady, Franciszek Kurzajewski nazywa się teraz Vaccari, a nazwisko przejął od żony, którą poślubił w 2021 roku. Małżonkowie mieszkają obecnie we Włoszech i, jak sugerowała ostatnio Paulina Smaszcz, najprawdopodobniej spodziewają się dziecka. Dumna przyszła babcia nie zdradziła wprawdzie szczegółów w sprawie, ale powiedziała w czasie Instagramowego spotkania z fanami - ZOBACZ>>> Emocje sięgnęły zenitu: Paulina Smaszcz z płaczem przerwała Instagramową transmisję na żywo - że wkrótce dostanie od życia najlepszy prezent, jaki może sobie wymarzyć i że będzie to miało miejsce na początku przyszłego roku. Kojarząc różne fakty, obserwatorzy od razu uznali, że chodzi właśnie o powiększenie się rodziny syna.
W kontekście zmiany nazwiska przez Franciszka, warto jeszcze dodać, że ten fakt, zdaniem mediów i internetowych komentatorów, może świadczyć o tym, że relacje Macieja Kurzajewskiego z synami wcale nie są tak dobre, jak zapewnia prezenter.
Myślicie, że coś faktycznie jest na rzeczy, czy chodzi raczej o względy praktyczne i Franciszek chciał po prostu ułatwić sobie życie we Włoszech?