Anna Lewandowska jest jedną z tych znanych kobiet, które starają się nie angażować politycznie i rzadko jednoznacznie wyrażają publicznie swoje zdanie w kwestiach bezpośrednio związanych z tą tematyką. Niedawne wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego, w którym oskarżył młode Polki o nadużywanie alkoholu i powiązał to ich z problemami z niechęcią do macierzyństwa, wyzwoliło w niej jednak tak duże emocje, że postanowiła dołączyć do grona innych kobiet komentujących słowa prezesa PiS i również zabrała głos w sprawie.

Reklama

W poście, który opublikowała na swoim profilu na Instagramie, padły mocne słowa. Trenerka napisała, że jest zła z powodu tych krzywdzących oskarżeń; że czuje się nimi dotknięta, że politycy nie dostrzegają realnych problemów, a w zamian za to oskarżają kobiety.

Przy okazji Lewandowska wyznała, że przeżyła poronienie i zwróciła uwagę, że w dzisiejszych czasach często problemem jest nie tylko zajście w ciążę, ale także jej utrzymanie. Zaapelowała też o to, by nie oceniać kobiet, które często w ciszy walczą o upragnioną ciążę.

Jej post w krótkim czasie zdobył kilkadziesiąt tysięcy polubień i setki komentarzy, których autorki (to głównie kobiety) wyrażają swoje poparcie dla jej słów i dzielą się swoimi historiami oraz wyrażają podobne do niej emocje.