W wyemitowanym we wtorek odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" Maciej i Marta mieli spotkanie z psycholożką. Ekspertka poleciła im grę, która pomogłaby im więcej się o sobie dowiedzieć.

Okazuje się, że para nie miała szansy z niej skorzystać, bo Maciek musiał wrócić do swojego miasta. Podczas wizyty ekspertki mężczyzna wyznał, że Marta nie podoba mu się fizycznie.

Reklama

Przyznał też, że Marta podjęła próbę "kontaktu fizycznego", on nie odwzajemnił jednak jego gestu.

Ja ją wtedy odrzuciłem. Nie Martę, jako osobę, tylko jej dotyk. To było najtrudniejsze i nie chciałbym tego rozdmuchiwać - powiedział.

Co wydarzy się w kolejnym odcinku?

Reklama

Kiedy Maciej wyjechał, Marta spotkała się z bliskimi na rodzinnym obiedzie.

Przy stole przyznała, że czuje się "upokorzona", a po każdym kolejnym zdaniu jej bliskim coraz bardziej rzedła mina.

Bo ja się dowiedziałam, że brzydka jestem. On to powiedział bardzo ładnie, że nie jestem w jego typie. Szkoda, że nie schudłam do tego ślubu, może miałabym szanse - rzuciła po niedowierzaniu bliskich, po czym kontynuowała: Nie było tak, że ja go atakowałam, że "jesteś taki siaki, nie podobasz mi się". A on bezpośrednio: "Jesteś mało spontaniczna, nie umiesz ze mną rozmawiać, i tylko "ja potrzebuję, ja bym chciał, bo mi się to podoba". On jechał po mnie przez 3 dni, a ja mam być spontaniczna i z nim żartować. Może on nie jest zainteresowany poznawaniem brzydkich kobiet - wyznała Marta.

Przed kamerami powiedziała, że potrzebowała takiego "napadu szczerości".

Nagromadziło się wiele takich kwasów, rzeczy, które tolerowałam. Przy ekspertce byłam spokojna, ale w środku się we mnie gotowało. Dzisiaj się tak ulało ze mnie - przyznała.

Marta dodała, że otrzymała od Macieja zaproszenie na "rewizytę" i choć bliscy próbowali przekonać ją, że powinna się do niego wybrać, nie podjęła tego kroku.

Reklama

Przestała też odbierać od niego telefony.

Marta znikła, jeśli chodzi o kontakt. Zero kontaktu, odpowiedzi, odczytywania ode mnie wiadomości. Nie jest to fajne, jak ktoś się pojawił, a potem tego kontaktu nie mamy - mówił, po czym po serii telefonów przed kamerami stwierdził: Otrzymałem wiadomość zwrotną, że musi odpocząć psychicznie i na razie sobie daje luz - powiedział w programie Maciek.