Agnieszka Woźniak-Starak pojawia się na wielu imprezach, jakie organizowane są w stadninie w Gałkowie na Mazurach.

Tym razem było podobnie. Podczas sobotniego zakończenia sezonu jeździeckiego, czyli "Hubertusa" wręczała puchary zwycięzcom.

Reklama

W rozmowie z Pudelkiem prezenterka "Dzień dobry TVN" wyznała, że uwielbia wyjazdy na Mazury.

Agnieszka Woźniak-Starak / AKPA

Zwłaszcza teraz, gdy ma swojego własnego konia.

Właśnie kupiłam konia. Spełniłam jedno ze swoich największych marzeń takich absolutnie. Szczerze mówiąc, mam obsesję na jego punkcie. Chcę tylko jeździć konno. To jest dla mnie taki fajny czas. Takie rzeczy, które sprawiają mnóstwo radości i dają dużo szczęścia. Chcę się na tym koncentrować. To jest takie moje. Gdyby nie to, że w sobotę mamy specjalne wydanie "Dzień Dobry TVN" ze wszystkimi prowadzącymi, na którym musimy być, to ja za mniej więcej trzy godziny byłabym już z powrotem na Mazurach w stajni - mówiła.

Uwagę przykuwał nie tylko koń celebrytki, ale także jej strój. Agnieszka miała na sobie kurtkę od Blaze Milano za ponad 5 tysięcy złotych.