Jak napisał tygodnik "Twoje Imperium" Martyna Wojciechowska podobno ma wyprowadzić się z Warszawy razem ze swoją córką.

Martynie zależy na tym, aby nie tylko ona czuła się tam dobrze, ale też Marysia, dlatego ma to być ich wspólny projekt - mówi informator gazety.

Reklama

Okazuje się, że to tylko plotki.

Słyszałam te plotki, że mam się wyprowadzić z Warszawy. Na razie nie planuję, przynajmniej na stałe. Ja się czuję obywatelką Polski, obywatelką świata. Mam wiele miejsc w Polsce, wiele domów, które traktuje jako mój drugi dom, domów moich przyjaciół. Mam wiele miejsc, w które jeżdżę na stałe, Dolomity gdzie się wspinam, Egipt, gdzie nurkuje. Ostatnio wróciłam z projektu nurkowego, zanurkowałam na 105 metrów. Wiele lat pracowałam nad tym i bardzo się cieszę. To są miejsca, które traktuję jak moje miejsca na świecie. Ja bardzo tam ładuję akumulatory - mówi Martyna w rozmowie z Jastrzabpost.pl.

Na razie Wojciechowska chce pozostać w stolicy ze względu na szkołę córki.

Nie mam na razie potrzeby wyprowadzać się z Warszawy, zresztą mam dom pod Warszawą, ale zupełnie świadomie postanowiłam jednak mieszkać w cudownej dzielnicy, czyli na Żoliborzu. Ze względu na córkę, na infrastrukturę i to jest teraz mój priorytet. A co będzie, kiedy ona skończy liceum? Zobaczymy - powiedziała.