Ilona Łepkowska była gościem Moniki Jaruzelskiej. W rozmowie opowiedziała o swoim niezbyt łatwym dzieciństwie.

Scenarzystka i producentka wróciła wspomnieniami do dzieciństwa. Opowiedziała, jakie relacje panowały między nią a jej rodzicami.

Reklama

Łepkowska była drugą córką Joanny i Tadeusza Łepkowskich. Jak przyznała relacje z rodzicami były bardzo chłodne.

Wspomniała przy tym o książce "Idealna rodzina", której jest autorką.

W pewnym momencie zaczęłam zastanawiać się, skąd się biorą pewne moje zachowania, problemy i doszłam do wniosku, nie bez pomocy terapii, że gdzieś źródło ich jest w bardzo wymagającym i dosyć chłodnym domu rodzinnym. I taki dom dałam mojej bohaterce książkowej. To jest trochę mój dom - powiedziała.

Te doświadczenia i to, czym tłumaczymy trochę zachowanie tej bohaterki, to są te doświadczenia, które mnie też ukształtowały - niełatwe, ale też dobre w pewnym momencie. Nauczyłam się w moim domu ciężkiej pracy, sumienności, terminowości, punktualności - dodała.

Ojciec Łepkowskiej zmarł w 1989 roku.

Czasem zbyt długo czekamy i sami sobie odbieramy szansę. Próbować zawsze trzeba, bo w pewnym momencie nadchodzi kres, który tak jak w moim wypadku być nagły i że już pewnych rzeczy nie zdołamy sobie wyjaśnić. I to ciąży. Mnie to ciąży do tej pory. Po to, żeby mi to przestało ciążyć, musiałam przejść terapię, żeby w jakiś sposób oswoić w sobie to, że nie udało mi się tego wszystkiego tacie powiedzieć, że w jakiś sposób ja się przed tą rozmową trochę wstrzymywałam, trochę broniłam, a potem po prostu było za późno - powiedziała.