Sandra Kubicka wyznała, że pierwszy raz powiększyła swe kobiece kształty w wieku 19 lat.
Zadeklarowała, że ze względu na to, że ma implanty już 10 lat, należy pomyśleć o nowszym modelu.
Przy okazji powiedziała również, jakich piersi nienawidzi u kobiet.
Niedługo mija 10 lat, odkąd mam implanty i zawsze byłam szczęśliwa z moich, że są tak turbo naturalne i małe. Nienawidzę tych wielkich sterczących i sztucznych piersi - powiedziała.
Piersi zrobiłam w Miami i każdemu polecam mojego lekarza stamtąd. Natomiast, ja nie chcę tam teraz lecieć. Poza tym on ma chyba już z 80 lat i pewnie już tego nie robi, a przecież niedługo implanty będę musiała wymienić. Zawsze bałam się lekarzy w Polsce, bo każda dziewczyna, którą widzę, ma zrobione piersi, które wyglądają po prostu sztucznie. Nawet moje koleżanki, które mówią, że mają naturalne, według mnie takie nie są - dodała.