W najnowszym wpisie na Instagramie Przetakiewicz postanowiła wypowiedzieć się na temat trudnych tematów, które pojawiają się chociażby podczas świątecznych, rodzinnych spotkań.
Do tego, który wciąż jest jednym z najtrudniejszych, zaliczyła rozmowy o pieniądzach.
Przyzwyczailiśmy się, że przy świątecznym stole padają różne niewygodne, często krępujące pytania. Te o dzieci, partnerów, datę ślubu to playlista, która potrafi zepsuć całą atmosferę. Jedna z was napisała mi, że doszedł jeszcze temat pieniędzy i zarobków – napisała.
Dodała, że skala tego problemu jest duża.
W mentalności wielu ludzi to wciąż tabu. Tak często piszecie mi o dramatach, które na lata konfliktują całe rodziny. O zazdrości. O spirali kłamstw, żeby nikomu "nie narażać się". Kiedyś jedna z Was wyznała, że wypruwa metki z ubrań, żeby nikt nie widział, gdzie je kupuje - napisała.
W innej wiadomości przeczytałam, że rodzeństwo za oszczędności kupiło dom letniskowy, ale wszystkim powiedziało, że na kredyt w obawie przed falą domysłów, komentarzy, które odebrałyby całą radość. A przecież pieniądze to nasza codzienność. Środek płatniczy, wynagrodzenie. Marzenia, które można za nie spełniać. To poczucie bezpieczeństwa. Edukacja dzieci. Pomoc dla innych. Coś, co nie powinno być owiane tajemnicą albo nafaszerowane kłamstwem - dodała.
Postanowiła też zaapelować do fanów.
Przez lata wmawiane nam brednie wciąż pokutują. Czas to zmienić. Nauczyć się zarabiania pieniędzy. Inwestowania. Oszczędzania. Cieszenia się nimi - podsumowała.