Zenek Martyniuk w Zakopanem zaśpiewa aż sześć piosenek. W rozmowie z "Faktem" piosenkarz disco-polo zdradził na co pozwoli sobie w sylwestrową noc.
Okazuje się, że choć jest abstynentem, w tę jedną noc w roku wypije lampkę szampana.
W okolicach drugiej w nocy wrócę do hotelu. Wtedy symbolicznie wzniosę toast i chwilę posiedzę z bliskimi. Wypiję lampkę szampana. Nie lubię alkoholu, ale naparsteczkiem usta umoczę za lepszy rok - powiedział.
Piosenkarz cieszy się, że te chwile po koncercie spędzi w gronie bliskich mu osób.