Agnieszka udzieliła ostatnio wywiadu serwisowi Jastrząb Post, w którym przyznała, że dziecko nie ma jeszcze wybranego imienia a obydwoje z Grzegorzem zadecydowali, że nie chcą poznać jego płci przed rozwiązaniem. Dom też nie jest jeszcze gotowy na powitanie malucha

Reklama

Mamy cały katalog imion. Zwłaszcza że to będzie wielka niespodzianka, w którą stronę pójdziemy, który kolor będzie obowiązywał w naszym życiu. Wiele niespodzianek nas czeka i tak też prywatnie sobie założyliśmy - powiedziała Agnieszka.

Jesteśmy średnio przygotowani na jakieś konkrety. Kolejne dziecko, to nie jest takie skupienie, szykowanie przez 9 miesięcy. Odkłada się to wszystko w czasie, zwłaszcza że ja na sam koniec powróciłam do aktywności zawodowych. To wszystko zostało postawione do góry nogami. Nawet wczoraj mówiłam Grzegorzowi, że jeszcze tyle rzeczy jest niegotowych. I on zapytał, czego ja oczekuję. Bo mamy dzieci, mamy dom. Nie będzie gotowe, ale przecież nie to jest najważniejsze. I pomyślałam, że ma rację - powiedziała.

Nawet zastanawiałam się, czy nie zorganizować wśród najbliższych plebiscytu i zobaczymy, kto będzie miał rację. Ale miałam przeczucia na początku. Potem mi się zmieniły kompletnie, a teraz znowu jest inaczej. Dochodzę do takiego momentu, że najważniejsze jest, aby było zdrowie - stwierdziła.

Prezenterka dodatkowo wyjawiła, jak dzieci zareagowały na wiadomość o powiększeniu się rodziny.

Moja córka marzyła od lat o rodzeństwie. Uwielbia młodsze dzieci, uwielbia się bawić, ma bardzo rozbudzony, mocny instynkt macierzyński, to jest jej marzenie, które za chwileczkę się spełni. Dzieciaki dowiedziały się dość późno, więc mają dość krótki czas na to oczekiwanie i może dobrze, bo dzieci są mało cierpliwe. Więc dopytują kiedy - mówiła Agnieszka Hyży.