Górniak już kilka razy mówiła, że nie zamierza się szczepić. Wypowiadała się też na temat COVID-19 zaprzeczając istnieniu wirusa.

Teraz kolejny raz wywołała burzę, gdy opublikowała nagranie zza kulis festiwalu "Wakacyjna Trasa Dwójki", który odbył się w Chełmie. Widać na nim, jak przed występem zrywa ze ścian kartkę przypominającą o nakazie noszenia maseczki ochronnej.

Reklama

Niech każdy żyje w swojej prawdzie. Kto ufa, że segregacja go chroni, niech nosi maski, a kto ufa w zdrowy tryb życia, niech nie nosi - napisała na swoim Instagramie.

W rozmowie z "Faktem" dr Barbara Jerschin skrytykowała zachowanie piosenkarki.

Reklama

Noszenie maseczki tam, gdzie jest to konieczne - w większym skupisku ludzi - to nie kwestia wyboru, tylko zdrowia. Niech pani Edyta lepiej tylko śpiewa, bo to bezczelne wypowiadać się na tematy medyczne, gdy nie ma się o nich zielonego pojęcia. Takie osoby powinna z urzędu ścigać prokuratura. Czy pani Edyta weźmie odpowiedzialność za ludzi, którzy idąc za jej przykładem, maseczek nosić nie będą i zarażą się, a potem będą zarażać też innych? Albo za tych, którzy się nie zaszczepią i niestety umrą? Nie sądzę! - mówi.