Młynarska często zabiera publicznie głos w obronie osób LGBT przed dyskryminację. Dziennikarka wie, z jakimi problemami się borykają, bowiem jej własna córka jest lesbijką i musi mierzyć się na co dzień z negatywnymi nastrojami, które tygodniach kampanii wyborczej jeszcze przybrały na sile.

Reklama

Paulina uważa więc, że najlepszym wyjściem dla młodych gejów i lesbijek jest emigracja z Polski:

Nigdy nie sądziłam, że to napiszę! Przyjaciele, zwłaszcza młodzi LGBTQ+! Każdego dnia myślę o Was. Jeżeli to tylko możliwe, uczcie się języków, aplikujcie do pracy, do szkoły, piszcie do fundacji i innych organizacji pomagających w starcie za granicą i rozważcie wyjazd z Polski. Polska obecnie jest jak toksyczna totalnie dysfunkcjonalna rodzina, zarządzana przez niepoczytalnego, niezrównoważonego dziada, który terroryzuje i napuszcza na siebie jej członków. Wam wyznaczył rolę kozła ofiarnego, życie w traumie, zmarnowanie życia. Póki Pl jest w UE, póki łatwo o papiery pobytowe ( co może się zmienić zupełnie nieoczekiwanie), szukajcie sposobu, by znaleźć się tam, gdzie możecie żyć normalnie. Bez nagonki, strachu i wstydu. Gdzie za Wasze podatki, chronić się będzie Wasze bezpieczeństwo. Gdzie nie sięga władza polskiego zapijaczonego, zakłamanego, agresywnego dziada, tej nieszczęsnej kreatury, ofiary wielowiekowej przemocy, wiecznie szukającej słabszego, żeby go skopać za swoje krzywdy. Nie pomożecie mu. Szkoda Waszego życia. Świat jest wielki i pełen fajnych ludzi, którzy przyjmą Was z otwartymi ramionami, pomogą wyleczyć PTSD i będą wspierać. Trzymam za Was mocno kciuki cokolwiek zdecydujcie.🙏🌈😘☀️

Kiedy jednak z internautek napisała, że emigracja nie zawsze jest najlepszym wyjściem, a Paulina Młynarska zamiast nakłaniać do emigracji powinna skupić się na edukowaniu ludzi, dziennikarka odpisała:

11 książek wydałam, piszę i edukuję na temat równości od 20 lat. Dziś uważam , że trzeba ratować swoje życie