Monika Zamachowska przed II turą wyborów prezydenckich nie ukrywała, że zamierza zagłosować na Rafała Trzaskowskiego. Kiedy jej kandydat przegrał z Andrzejem Dudą dziennikarka pisała na Instagramie o "ważnym i oby nie smutnym dla Polaków dniu".

Reklama

Kilka dni później zaś Zamachowska zamieściła post, w którym wyznała, że są powody, dla których zwycięstwo Andrzeja Dudy można rozpatrywać pozytywnie:

Wolę, gdy PIS ma całą odpowiedzialność za tę katastrofę, która teraz na naszych oczach się rozegra. Wolę, gdy nie będą mogli powiedzieć, że prezydent sparaliżował prace legislacyjne swoim wetem. Wolę, gdy nie będą mogli nikogo wskazać palcem, tylko samych siebie.
To jest moje pocieszenie na dziś. A Wasze?
.
#złydzień
#refleksja
#pocieszająca




Fani zgodzili się z Moniką Zamachowską, a kiedy jedna z internautek napisała, że wyborcy PiS są zaślepieni, dziennikarka odpisała: No właśnie.

Znaleźli się jednak i tacy, którym post dziennikarki nie przypadł do gustu:

To jest właśnie szczucie jednych na drugich. Żenujące - napisała jedna z internautek, a kolejna, nawiązując do długoletniej współpracy Zamachowskiej z TVP dodała:

Dopóki leciało z koryta nie przeszkadzało? Nie było refleksji? Czyli warta jest tyle co nic