I tym razem nie chodzi o to, że Okupnik wskazała, na którego kandydata sama zagłosuje, czy też namawiała do poparcia jednego z nich. Internauci byli zszokowani faktem, iż gwiazda nakłaniała swoich fanów, którzy nie wiedzą, na kogo zagłosować, by oddali nieważny głos:
Bez względu na to, przy którym nazwisku chcesz postawić krzyżyk, zagłosuj! Bez szukania wymówek, bez odpuszczania. Nawet jeśli żaden z kandydatów Ci nie odpowiada, idź i wrzuć do urny kartę bez krzyżyka albo z dwoma. ;) Ale daj się usłyszeć! To nasz kraj. Wszyscy się w nim mieścimy i wszyscy powinniśmy się liczyć bez względu na religię, przekonania polityczne, rasę, orientację seksualną, płeć, pochodzenie, zasobność portfela, stan zdrowia, miejsce zamieszkania (...) - napisała na swoim profilu
Po kilku godzinach piosenkarka edytowała swój wpis i wycięła z niego fragment o nieważnych głosach, ale było już za późno, bowiem internauci nie zostawili na Tatianie suchej nitki:
Namawianie do oddania nieważnego głos w bardzo ważnych wyborach... Ja pdl
Wrzuć do urny kartę bez krzyżyka...Daj się usłyszeć...” że jesteś ignorantem? 😑 serio?
Szkoda, że marnuje się głos, a taka postawa jest beznadziejna!
Ale trzeba być dzbanem zeby namawiać do wrzucania pustej karty!
Już nic głupszego nie można było wymyśleć?
Osoba publiczna namawia do oddania nieważnego głosu 🙄 niektórym powinno się odciąć internet
Trochę tak bez sensu to zabrzmiało..oddać nieważny głos? Po co ta fatyga? Iść i nie wykonać ruchu który czymś skutkuje? Boże mialam Panią za ciut mądrzejszą..
Czy Pani jest mądra?
Tatiana Okupnik próbowała się wytłumaczyć:
Mam przyjaciół, którzy właśnie tak zrobią. Żaden z kandydatów im nie odpowiada. Rozmawialiśmy i nie podzielali mojego zdania, że w takich sytuacjach warto wybrać tego kandydata, któremu bliżej do naszych poglądów. Są świadomi, że ich głos znajdzie się w puli tych nieważnych. Jednak idą na wybory, ponieważ wiedzą, że to przywilej, że ich pra pra babki nie miały prawa głosu. Oni skorzystają z tego przywileju ale dadzą głos nieważny. Szanuję ich wybór, choć sama zrobiłabym w podobnej sytuacji inaczej. Wierzę, że zostając w domu po prostu odpuszczamy i wykazujemy się ignoranctwem...
Pozdrawiam
Te wyjaśnienia nie przekonały jednak internautów:
oznaką ignorancji jest pójście na wybory i oddanie nieważnego głosu. Przywilejem jest to, że głosuję, mój głos jest ważny i mam na to wpływ. Po to uczestniczy się w wyborach, żeby oddać ważny głos i mieć na coś wpływ. A na co oni mają wpływ, skoro oddają nieważny głos?
Część komentujących uznała zaś, że oddanie pustej karty to niebezpieczne posunięcie, bowiem stwarza okazję do oszustwa wyborczego:
Ciekawa koncepcja z tym zostawieniem pustych miejsc , idealna dla tych którzy chcieliby w "jakikolwiek" sposób wpłynąć na wynik wyborów , np. dopisując krzyżyki tam gdzie im sie podoba. Nie wierzę że podczas liczenia głosów nie znaleźliby się chetni na wykorzystanie takiej okazji. To bardzo zły pomysł według mnie . Nie chcesz nie głosujesz - Twoje prawo , ale nie dawaj innym możliwości oszukania