W ramach walki z rozprzestrzeniającym się wirusem, z początkiem marca polski rząd zamknął wszystkie bary, kawiarnie, restauracje i lokale gastronomiczne. Wiele z nich, w tym bar Adama Zdrójkowskiego, próbowało ratować się usługą posiłków z dowozem, jednak dla Rykowska okazało się to niewystarczającą opcją, podobnie jak zbiórka zorganizowana przez bywalców lokalu.

Reklama

Na Instagramie Rykowiska zamieszczono właśnie komunikat, w którym ogłoszono zamknięcie lokalu:

Kochani! Z przykrością oznajmiamy, że historia Rykowiska, które znamy kończy się właśnie w tym momencie. Niestety, pomimo ogromnego zaangażowania naszej #RykoFamilii, która wykręciła niewiarygodne sumy na zrzutce charytatywnej i pomimo imania się zadań z zupełnie dla nas nowej dziedziny jaką były #RykoWynosy, musimy się pożegnać - przynajmniej na jakiś czas.
Sytuacja związana z obowiązującymi obostrzeniami jest bardzo niepewna i my ze swojej strony nie mogliśmy podjąć tak ogromnego ryzyka operując bardzo dużymi środkami, ktore w pewnej części pochodziły od Was. Nie moglibyśmy pozwolić na to, by dalej postępująca choroba zmusiła nas do tego kroku za miesiąc nie pozwalając nam wtedy nawet na zwrot przeznaczonych przez Was wpłat. To są takie chwile kiedy mocną kreską należy oddzielić sentyment od rozumu.
Nie chcemy się żegnać na zawsze. W tej grupie ludzi dostrzegliśmy kogoś wiecej niż tylko chętnych do zabawy, wiecznie 'młodych duchem' rozrabiaków. Zauważamy grupę wiernych przyjaciół, ktorzy trwają u naszego boku do samego końca.

Właściciele baru zapowiedzieli, że zamierzają rozliczyć się z darczyńcami, którzy próbowali ratować Rykowisko za pomocą portalu zrzutka.pl

Dla Adama Zdrójkowskiego zamknięcie baru to kolejny finansowy cios. W pierwszych dniach wprowadzenia rządowych obostrzeń okazało się, że stacja TVP podjęła decyzję o zakończeniu produkcji serialu "Rodzinka.pl", w której młody aktor grał główną rolę.