p
Włosi z miasta Ivrea regularnie toczą na ulicach wojnę na pomarańcze. Zabawa przednia, choć niejeden z jej uczestników wygląda po niej, jak po prawdziwej bitwie. Krakowscy studenci wolą się okładać poduszkami. Frajda taka sama, ale nie ma po niej siniaków.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama