Inne

Pewna niemiecka dama lekkich obyczajów wyszła naprzeciw oczekiwaniom klientów i przerobiła vana marki Renault na dom publiczny na kółkach. Domeną wspomnianej pani jest sado-maso, zatem jej mobilne miejsce pracy przypomina czerwoną paszczę groźnego zwierza i nie wygląda ani przytulnie, ani zachęcająco. Wypełniają je za to rozmaite straszliwe narzędzia tortur - klatki, pejcze, kajdanki.

Reklama

Teraz niemieccy fani sado-maso nie muszą już szukać odpowiedniej partnerki i komfortowego miejsca na igraszki - to wszystko przyjeżdża pod samo dom!

Więcej zdjęć tutaj.