Kiedy włączam telewizor, chce mi się śmiać... przez łzy oczywiście. Te "panocki" z góry znów zrobiły z Polski jeden wielki jarmark. To niewiarygodne, że nadal liczy się jedynie prywata, naprawdę wstyd mi za naszych polityków.
Tyle było gadania o podwyższonych standardach rządzenia, transparentności, trosce o kraj... Znów okazało się, że mój góral miał rację - "kazdy zo usami cosik mo" - mówił tak od lat. Trudno uwierzyć, że mają nawet ci krystalicznie czyści.
PiS może sporo na tym zamieszaniu zyskać, ale najpierw musi przestać zachowywać się jak to PiS... Nie ma sensu wytykać, krytykować, oceniać. Sprawa jest tak oczywista, że nie ma co triumfować. Czego PO teraz nie zrobi, niesmak w ustach i tak pozostanie.
Nie zgadzajmy się tylko na wcześniejsze wybory, bo jak się władza przyzwyczai to nie wyjdziemy z lokali wyborczych i przyjdzie nam zamieszkać na salach gimnastycznych. A może trzeba wreszcie zastąpić polityków specjalistami, fachowcami w danej dziedzinie. Może tak bylo by lepiej?