Megan cały czas stara się utrzymywać media w przeświadczeniu, że jest wyjątkowa. Dlatego właśnie robi z siebie superwrażliwą na bodźce istotę, lekko niezrównoważoną i w gruncie rzeczy samotną w wielkim świecie. Takie połączenie borderline z zespołem Aspergera.
W wywiadzie dla magazynu "Rolling Stone" opowiada na przykład: "Nie będę się rozwodzić nad cięciem się. Nie nazwałabym się sznyciarą... Dziewczyny przechodzą przez różne dziwne okresy w swoim życiu, bywają żałosne i robią głupie rzeczy, a to mają zaburzenia odżywiania, a to się tną".
I tym podobne rewelacje. Ktoś chce to czytać? Nie. Więc my nie piszemy nic więcej, obejrzyjcie sobie za to fajne fotki.
Megan Fox zaczyna zjadać własny ogon. Atrakcyjna gwiazdka utrzymuje się na powierzchni tylko dlatego, że wciąż produkuje kolejne skandale i pozuje do nowych seksownych sesji. Nie inaczej jest tym razem. Wyznaniom o samookaleczaniu się towarzyszą fotki rozkraczonej aktorki w kuchni.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama