Jak czytamy w "Twoim Imperium", pewna sieć salonów prasowych próbuje radzić sobie z zawalającymi półki płytami kompozytora, wyprzedając je po bardzo niskiej cenie. Jednak symboliczna kwota 99 groszy nie działa zachęcająco na kupujących i zapas krążków jest nadal spory.

Reklama

Jak na taki obrót spraw reaguje znany z ogromnej wrażliwości na własnym punkcie Rubik? Ma cenę płyty i kiepską sprzedaż w serdecznym poważaniu, odkąd na świat przyszła jego córka Helenka. Teraz gwiazdor pochłonięty jest przede wszystkim kaszkami, kupkami i spacerkami z ukochanym maleństwem. Ciekawe tylko, jak będzie z finansami rodziny Rubików, skoro nawet niecała złotówka to zbyt dużo, by ktoś kupił jego płytę.