Kubę często nazywa się Piotrusiem Panem. I jest w tym sporo prawdy. Zgrywus i wesołek, w niczym nie przypomina statecznego 46-latka. Również w kontaktach z kobietami jest dziecinny i niestały. Nie udało mu się jeszcze stworzyć poważnego związku. Jak twierdzą znajomi gwiazdora, jest to spowodowane jego silną relacją z matką: "Kuba jest emocjonalnie związany ze swoją matką w sposób, który uniemożliwia mu tworzenie stałych związków partnerskich" - wyznał "Rewii" jeden z przyjaciół Kuby. "Mama przelała na niego całą swoją miłość. Dla niej ciągle jest małym synkiem, Kubusiem".

Reklama

No cóż, z potencjalną teściową nie ma co się mierzyć. Tylko karmić mogłaby lepiej, bo Kuba jakiś wychudzony.