Piosenkarka kilka razy wyczuła od córki woń tytoniu, ale nastolatka zawsze jakoś wybrnęła. Jednak ostatnio Madonna przyłapała swoją 12-letnią córkę na gorącym uczynku. Gwiazda nie zastosowała wobec Lourdes aresztu domowego, nie spuściła jej także lania. Jak poradziła sobie z używką?

Reklama

"Zapłaciła jej dużo pieniędzy, by nie paliła. Madonna była przerażona, że córka tak szybko spróbowała papierosów i zupełnie nie wiedziała, jak się w takiej sytuacji zachować. Doszła do wniosku, że nagroda pieniężna za niepalenie będzie najbardziej motywująca. Ona ma z Lourdes naprawdę bardzo dobre stosunki i nie chciała ich popsuć jakimiś zakazami lub karami" - podaje znajoma piosenkarki.

Czy to dobry sposób, by zniechęcić dziecko do palenia? Może tylko do skuteczniejszego ukrywania się?