Znajomi mówią, że nie jest tą samą Joanną co kiedyś. "Nie poznaję jej" - powiedziała jedna z koleżanek prezenterki magazynowi "Świat & Ludzie". "Przestała w ogóle zabiegać o pracę. Jest zakochana i zajmuje się tylko miłością. Dla związku jest gotowa poświęcić piękną karierę i skupić się na sukcesach... przyszłego męża"- dodała.

Być może znajoma Liszowskiej po prostu jej zazdrości. W końcu miłość miłością, ale za coś też trzeba żyć. Życie za 350 milionów Euro rocznie, a tyle wynoszą obroty firmy Oli, jest na pewno czymś przyjemnym. Zwłaszcza, gdy idzie z tym w parze płomiennie uczucie, a nic nie wskazuje na to, żeby było inaczej.