Wschodząca gwiazda polskiego show-biznesu Natalia Lesz albo powinna zatrudnić stylistów (jeśli takowych nie ma), albo zwolnić tych, którzy robią jej taką krzywdę i pomyśleć o nowych.
Na koncercie, który odbył się podczas wczorajszego finału konkursu "Zostań modelką z Bravo Girl i DVision" Natalia pojawiła się na scenie w kreacji, delikatnie mówiąc, nietrafionej, a raczej szalonej... Bardzo krótka koronkowa miniówka, różowe pończochy i podwiązki, buty na koturnach i wreszcie serduszka przylepione do koszulki na wysokości piersi - jeśli ktoś myślał, że połączenie tego wszystkiego da seksowny efekt, to grubo sie mylił. Co gorsza: stylizacja nie była też zabawna, ale chyba przypadła do gustu Natalii, bo już po zejściu ze sceny artystka ciągle paradowała w tej samej koszulce.
Zobacz tandetny image Natalii Lesz na www.koktajl24.pl.
p