Aleksander Lesz, tata Natalii, to jeden z najbogatszych ludzi w Polsce. Panna Lesz całe dzieciństwo musiała wszystkim udowadniać, że to nie jego pieniądze zapewniają jej piątki w dzienniku:
"To dla mnie od dziecka przykry i trudny temat. Nawet w szkole niektóre koleżanki uważały, że mój ojciec płaci za moje dobre oceny. Kiedy się o tym dowiedziałam, nie mogłam się z tym pogodzić. Może dlatego wyjechałam do Ameryki, gdzie nikt mnie nie znał ani ja nikogo nie znałam".

Reklama

Pierwsze miesiące w Stanach nie były łatwe, szczególnie że angielski Natalii nie był na najwyższym poziomie. Mimo to skończyła w USA liceum i dostała się do szkoły aktorskiej. "Tam wydziały artystyczne na liczących się uczelniach są bardzo oblegane" - podkreśla.

Natalia od pewnego czasu jest związana z menedżerem zespołu t.A.T.u. Svenem Martinem, który mieszka za oceanem. Choć nie zawsze jest różowo, wciąż trwają przy sobie. Zapytana o ślub, 28-letnia artystka stwierdziła:
"W tej kwestii jestem jak facet: wcale mi sie do tego nie spieszy".

ZOBACZ TAKŻE:

>>> Natalia Lesz bez biustonosza