Bill Turner, były trener jeździectwa i ojciec dwójki dzieci, gdy tylko ma ochotę napić się złocistego napoju, zakłada siodło swojemu pasiastemu przyjacielowi i rusza do najbliższego pubu. „On wprost uwielbia być ujeżdżany, a ja nie muszę się martwić o badanie alkomatem” - mówi gazecie „The Sun” wyraźnie uradowany Bill.

Reklama

Może to jest właśnie sposób na plagę pijanych kierowców. Gdyby każdy, zamiast za kierownicą, siadał za sterami swojej własnej zebry, policjanci nie mieliby co robić. Prawo nie zakazuje podróży z promilami na pasiastych zwierzętach, w związku z czym sklepy zoologiczne muszą w najbliższym czasie przygotować się na oblężenie.

http://www.thesun.co.uk/sol/homepage/news/2463739/Dad-of-two-Bill-Turner-rides-to-pub-on-a-zebra.html