25-letnia siostra Artura Boruca Kasia to jego zupełne przeciwieństwo. Jest spokojna i rzetelna: "Nie ma tak trudnego charakteru jak ja" - powiedział sportowiec. Głośny rozwód Boruca nie przeszkodził mu w daniu kilku małżeńskich raz przyszłej pannie młodej:
"Mieliśmy poważną rozmowę. O czym dokładnie? To niech pozostanie między nami".

Reklama

Jednocześnie zwierzył się ze swoich przemyśleń na temat recepty na udane małżeństwo:
"Życzę młodej parze zrozumienia, cierpliwości i szczerości. To są trzy filary dobrego małżeństwa. Życzę jej, by również zawsze była w małżeństwie sobą. To bardzo ważne".

Plany zawodowe piłkarza będą pewnie utrudniały jego przyjazd na tę rodzinną uroczystość. Jednak Artur postara się zrobić wszystko, by być tego dnia z siostrą. Ciekawe, czy będzie mu towarzyszyła jego nowa dziewczyna Sara Mannei. Albo jakaś inna nowa dziewczyna.