"Każdy aktor marzy, by zagrać w westernie. Ja mogłabym zagrać panią z burdelu. Pracuję, korzystając z tego, co mam" - wyznaje gwiazda magazynowi "The Sun".

Reklama

Jak widać, aktorka nie należy do typu zwiewnej i subtelnej kobiety mimozy. Lubi mocniejsze akcenty. Blond piękność ma jednak świadomość, że na tego typu propozycje nie będzie mogła czekać wiecznie:

"Mam na nie szansę tak długo, jak długo ludzie będą pragnęli zobaczyć mnie w samym gorsecie. Dlatego teraz jest dobry czas na takie role" - dodaje.

Czekamy z niecierpliwością.