Maja Ostaszewska i Michał Englert to para z długim stażem związku. Oboje pracują w show-biznesie, więc 17 wspólnie spędzonych lat tym bardziej robi wrażenie. Para ma dwoje dzieci i w przeciwieństwie do wielu innych znanych osób nie serwuje opinii publicznej skandali ze swoim udziałem. Oboje bywają w mediach na tyle często, żeby wypełnić zawodowe zobowiązania, ale nie epatują swoim życiem prywatnym. Mimo to ich związek uchodzi za bardzo udany. Nie jest to jednak sformalizowane małżeństwo. Czasami zdarza się więc, że ktoś zapyta o powody, które sprawiły, że para nie zdecydowała się na ślub. Takie właśnie pytanie Maja Ostaszewska usłyszała podczas wywiadu, którego udzielała ostatnio dziennikarce portalu jastrzabpost.pl.

Reklama

Odpowiadając na nie, aktora zaznaczyła, że przede wszystkim absolutnie nie jest przeciwniczką ślubów. Jej i jej parterowi życie ułożyło się akurat tak, że po pierwsze, oboje nie odczuwali potrzeby legalizacji związku, a po drugie, byli bardzo zajęci wieloma innym rzeczami i najzwyczajniej nie mieli na to czasu. Ostaszewska dodała też, że nie wyklucza, iż kiedyś zdecydują się na małżeństwo, a jeśli tak miałoby się stać, to na pewno byłaby to skromna uroczystość.

Aktorka wyjaśniła też, że kiedy była młodsza, miała negatywne skojarzenia ze ślubem. Miała poczucie, że to właśnie on jest miarą sukcesu kobiety i to, że nie się na niego nie decydowała, było pewnego rodzaju wyrazem buntu.