W tym roku Anna Mucha nie spędziła 1 listopada, wizytując cmentarze. Aktorka podzieliła się ze swoimi obserwatorami informacją, że tego wyjątkowego dnia zamiast na groby bliskich wybrała się na masaż. Nie oznacza to jednak, że zapomniała o tradycji i ważnych dla siebie zmarłych. Jak można dowiedzieć się z nagrania, Anna Mucha zapaliła świeczki w domu i wspomniała tych, którzy odeszli. Dodała też, że w związku z "odpuszczeniem sobie" tradycji czuła się trochę winna, ale bardzo potrzebowała zrobić coś dla siebie - odpocząć.

Reklama

Mucha wyjaśniła też, dlaczego dzieli się z fanami tą informacją. Jej celem było zdjęcie z siebie i z innych pewnego ciężaru związanego z koniecznością kultywowania zwyczajów kulturowych i religijnych. Aktorka przekonuje, że nie warto się samobiczować i obciążać poczuciem obowiązku, powinności, a w końcu i winy. Aktorka zaapelowała o to, by nie rozliczać innych, z tego jak, żyją i jednocześnie nie dokładać samym sobie złych emocji. Jej zdaniem czasami najważniejsze jest to, by zadbać o siebie i tym razem ona tak właśnie postąpiła.

Zgadzacie się z nią?

Widok InstaStories zamieszczonego na profilu Anny Muchy na Instagramie / Instagram