Luksusowe zegarki o wartości 7,9 milionów dolarów padły łupem złodziei w Singapurze. Ukradziono je ze sklepu należącego do grupy Cortina. Punkt był zamknięty na czas świąt. Kradzież spostrzeżono dopiero we wtorek rano, gdy otwierano lokal.
Singapurska policja wszczęła śledztwo w tej sprawie. Kradzież uważana jest za jedną z największych w historii Singapuru, znanego z wyjątkowo ostrych kar dla przestępców.
Singapur jest państwem, w którym wykonuje się najwięcej wyroków śmierci na świecie - w przeliczeniu na milion mieszkańców. To około 13-14 osób zabijanych na każdy milion, czyli około 65 osób zabijanych rocznie.
Kara śmierci orzekana jest tam za posiadanie np. 15 gram heroiny. Wszystkie egzekucje w tym kraju są wykonywane przez powieszenie, zawsze w piątek. Głównym katem Republiki jest Darshan Singh, który od objęcia swych obowiązków w roku 1959 zgładził, wraz z pomocnikami, 850 osób. Raz zdarzyło mu się powiesić 18 osób jednego dnia.
Karę śmierci można dostać też za rabunek, jeśli sprawa toczy się przed sądem wojskowym. Inny wyrok za kradzież, zwłaszcza drobną, to ciężka, publiczna chłosta.