Śmigłowce wyskoczyły zza góry, piloci wzięli na celownik oddział talibów i otworzyli ogień. Zaskoczeni terroryści rozbiegli się po łące, rozpaczliwie krzycząc "beee, beee". Lotnicy NATO się pomylili i zamiast talibów zaatakowali owce - pisze rosyjska agencja "RIA Novosti".

Reklama

To będzie kosztowna pomyłka. Rozwścieczeni pasterze domagają się odszkodowania. Chcą 50 tys. dolarów (ok 150 tys. złotych).