To mogą być radosne święta dla angielskiego śmieciarza. Pół roku Graham Hill temu znalazł w śmietniku w Lincoln torbę z 10 tysiącami funtów, czyli z prawie 50 tysiącami złotych. Jak przystało na uczciwego obywatela, oddał pakunek policji. Być może uległby pokusie, ale banknoty były podarte w drobne kawałeczki.
Policja odczekała przepisowe sześć miesięcy, aż ktoś zgłosi się po zgubę. Kiedy nikt się nie pojawił, oddała torbę znalazcy.
Ten może wymienić pieniądze na nowe. Musi tylko poskładać 10- i 20-funtówki z podartych kawałeczków. "Jeśli banknoty spełnią podstawowe wymagania, wtedy nie widzę problemu, dlaczego mielibyśmy ich nie wymienić" - mówi rzecznika Bank of England. "Najważniejsze, by zgadzały się dwa numery seryjne na jednej stronie banknotu" - podkreśla.
Pozostaje tylko ułożyć układankę z dziesiątek tysięcy części. Hillowi gorąco kibicują koledzy z pracy. Liczą, że jeśli mu się uda, to postawi w święta kilka kolejek.