Gazeta "Daily Telegraph", donosząc o problemach z bombową przekąską firmy Garbit, nie tłumaczy przyczyn nagłej utraty stanu skupienia mrożonek. Faktem jest, że eksplozję wywołuje próba jej podgrzania w mikrofalówce.

Francuzi już przygotowują pieniądze na odszkodowania, bo coraz więcej pojawia się ponoć przypadków uszkodzonych kuchenek i utraty zaufania do firmy. Problem jest o tyle poważny, że partia eksplodujących mrożonek z czerwca tego roku liczy ponad 80 tysięcy sztuk.

Co ciekawe, eksplozja następuje dopiero po trzymiesięcznym leżakowaniu w lodówce. Podgrzewane wcześniej kuskusy z kurczakiem zachowują się normalnie i są ponoć całkiem smaczne. Gdy jednak przekroczony zostanie magiczny okres trzech miesięcy, włącza się termiczny zapalnik.



Reklama