Czyżby w tak eleganckim miejscu ktoś pozbawił ją ubrania? Albo je zniszczył, poplamił? Aż trudno w to uwierzyć - pisze "Fakt". Na pewno jednak coś się stało z elegancką suknią, skoro gwiazda już się w niej nie pokazała.

Reklama

Jak to dobrze, że miała pod ręką zapasowe ubranie i nie musiała po ulicy paradować owinięta w ręcznik. A co do czerwonej sukni, to naprawdę nie ma się czym przejmować. Zawsze można przecież wybrać się do sklepu i kupić sobie następną - twierdzi "Fakt".