Bill Clinton miał wygłosić wykład w Edmonton. Jednak to nie treść przemówienia zwróciła uwagę dziennikarzy, a raczej partnerka prezydenta. Bo Clinton mocno trzymał za rękę piękną, szczupłą blondynkę. A jej to wcale nie przeszkadzało - pisze "Edmonton Sun".

Reklama

Kim jest piękna blondynka? Plotkarskie serwisy od razu zaczęły jej szukać. Część dziennikarzy podejrzewa, że to koleżanka jego córki, którą zatrudniła, na czas walki o nominację Demokratów na kandydatkę na prezydenta, żona byłego prezydenta, Hillary Clinton.

Nic dziwnego, że młoda kobieta u boku byłego prezydenta znów sprawiła, żezwracają się ku niemu kamery całego świata. W końcu o jego słabości do płci pięknej wiadomo od lat. Clinton przecież, o mało co, nie stracił prezydentury, gdy na jaw wyszedł jego romans z pracownicą Białego Domu - Moniką Levinsky.