Wszyscy byli ciekawi, co też kryje się pod bluzką Nataszy i wytężali wzrok, by tam zajrzeć. A Natasza udawała, że nie zdaje sobie z niczego sprawy - pisze "Fakt".
Niesworna pierś, choć raczej delikatnej konstrukcji, miała najwyraźniej ochotę chociaż na chwilę wyjrzeć na światło dzienne. I bardzo dobrze, bo ten widok okazał się miłym prezentem dla wszystkich panów - cieszy się bulwarówka.