Weronika ćwiczy trzy razy w tygodniu. Trenować zaczęła już trzy lata temu, ale dopiero teraz widzi, że uprawianie jogi ma na nią zbawienny wpływ.
"Mimo że joga jest ciężka, to nie wykańcza tak jak aerobik czy siłownia. Po jodze nabywa się siły i energii" - powiedziała "Faktowi" jurorka "You can dance”. A energia bardzo jej się przyda. Przez kilka ostatnich miesięcy Weronika musiała trzymać fason. Rozstanie z mężem Cezarym Pazurą oraz nagonka mediów na jej osobę mogły ją dobić. Nie pomaga też napięty harmonogram.
Weronika powiedziała "Faktowi", że jogę traktuje bardzo poważnie. Stara się pamiętać o tym, by wygospodarować sobie godzinkę na ćwiczenia. "Przecież można poćwiczyć choćby na podłodze przed telewizorem. Z czasem człowiek sam odczuwa potrzebę ćwiczenia jogi. Poza tym efekty tych ćwiczeń są niebywałe. Joga pomaga w różnych sferach, i to nie tylko zdrowotnych" - zdradziła "Faktowi" Weronika.
Stresów ma co nie miara. Weronika Marczuk-Pazura jest w separacji z mężem, pracy ma więcej niż dotychczas. Na dodatek, odkąd została jurorką w TVN-owskim show "You can dance", dziennikarze nie dają jej spokoju. "Fakt" zapytał gwiazdę, jak sobie z tym radzi. Okazuje się, że przy zdrowych zmysłach trzyma ją joga.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama