Rozprawa odbywała się w pełnej tajemnicy. Nie wiedziały o niej media, a nawet niektórzy bliscy znajomi pary. Rozprawa trwała krótko. Małżonkowie rozstali się w pełnej zgodzie. Nie było pretensji, nie było łez. Wszystko wytłumaczyli sobie dużo wcześniej - relacjonuje "Fakt".

Miłość na molo

Wychodząc z sądu, nie szczędzili sobie czułości. Po 12 spędzonych wspólnie latach ciężko jest się ze sobą rozstać. Podkreślają, że już na zawsze pozostaną przyjaciółmi.

Poznali się w 1994 roku w Sopocie. Przypadkowo, na molo. Przedstawili ich sobie wspólni znajomi. On zaprosił ją na kawę. Zaiskrzyło. Szybko chcieli zalegalizować swój związek, ale Czarek był w trakcie rozprawy rozwodowej ze swoją pierwszą żoną.

Pojawiły się też problemy z prawami rodzicielskimi do córki aktora, Anastazji. Sprawa ciągnęła się więc bardzo długo. Gdy wreszcie się skończyła, od razu wzięli ślub cywilny. Przed Bogiem swój związek przypieczętowali w 2003 r.

Wystawne wesele

Uroczystość zorganizowali w malowniczym kościółku w podwarszawskiej Pleckiej Dąbrowie. Ich ślub przyciągnął prawie 2000 osób! Później było wystawne wesele w Wilanowie.

"To była cudowna uroczystość" - opowiada "Faktowi" jedna z przyjaciółek pary. - "Oni byli tak w siebie zapatrzeni, tacy zakochani...".

Przyjaciele w separacji

Szczęście nie trwa wiecznie. Między Weroniką a Czarkiem coś zaczęło się psuć. Znajomi pary opowiadają, że kryzys przyszedł nagle. Na oficjalnych bankietach i spotkaniach próżno było szukać ich razem. Pojawiły się też plotki, że kolejne święta spędzają osobno.

"Znam ich od lat" - opowiada bliska znajoma Pazurów. "Byłam mocno zdziwiona, gdy w święta wielkanocne dowiedziałam się, że Weronika spakowała torbę i pojechała do rodziny do Kijowa. Czarek też nie spędzał świąt w domu..." - mówi.

Wkrótce potem oficjalnie ogłosili separację. Nie przestali się jednak spotykać. Zarówno prywatnie, jak i zawodowo - Weronika jest producentką serialu "Faceci do wzięcia", w którym gra Cezary Pazura.





















Reklama