Od kiedy Marta poznała Michała Szatkowskiego, zmieniła się nie do poznania. Widać, że miłość ją uskrzydla. A jeszcze kilka miesięcy temu żaliła się na swój ciężki los po rozstaniu z Michałem Wiśniewskim. Na szczęście czas wygoił rany, a ona postanowiła zacząć zupełnie nowe życie. Raz na zawsze rozstała się z piosenką. Postawiła na to, co wychodzi jej znacznie lepiej, czyli na taniec - donosi "Fakt".

Reklama

Mandaryna zamierza stworzyć sieć szkół tańca. Na razie są dwie: w Mińsku Mazowieckim koło Warszawy i właśnie w Oleśnicy, rodzinnym mieście ukochanego.
Wydaje się, że los się w końcu do Marty uśmiechnął. Znalazła wspaniałego mężczyznę. Michał jest nauczycielem WF-u w II Liceum Ogólnokształcącym w Oleśnicy. Poza szkołą bywa też instruktorem kitesurfingu - uczy pływać na desce z latawcem - czytamy w "Fakcie"

Właśnie dzięki temu sportowi miał okazję poznać Mandarynę. Tancerka spędzała część wakacji na plaży w Dębkach. Michał był jej instruktorem. Nauka przebiegała tak sprawnie i przyjemnie, że ciężko było im się już ze sobą rozstać. Od razu wpadli sobie w oko. I choć na początku Mandaryna zaprzeczała, że są razem, Michał nie miał takich oporów, by ukrywać swoje szczęście i wkrótce pół Oleśnicy wiedziało o ich miłości - pisze "Fakt".

Teraz są prawie nierozłączni. W ostatni piątek Michał nie mógł się doczekać spotkania ze swoją dziewczyną i gdy tylko skończył zajęcia w szkole, wsiadł w samochód i popędził do niej do Warszawy. Może po to, by ją zabrać do ich wspólnego gniazdka? - zastanawia się bulwarówka. Bo już wynajęli razem mieszkanie w bloku w Oleśnicy.Tylko patrzeć, jak Mandaryna osiądzie na stałe w tym uroczym miasteczku, z dala od świata show-biznesu.

Reklama