Ważący blisko 115 kilogramów miś mógłby zostać doskonałym alpinistą. Wdrapywał się po betonowych przęsłach mostu niczym zawodowiec. W końcu jednak utknął na jednym z nich i nie miał bladego pojęcia, jak się stamtąd wydostać. Z pomocą pospieszyli mu ludzie.

Najpierw rozwiesili pod misiem specjalną siatkę. Wystarczył potem pocisk ze środkiem usypiającym i zwierzę swobodnym lotem wylądowało bezpiecznie. Lekko otępiały niedźwiadek chwiejnym krokiem ruszył później w góry. Dalej ćwiczyć wspinaczkę, ale już w bezpieczniejszym otoczeniu.