Mick był wytrzymałym pacjentem i w szpitalu dla misiów koala w Port Macquarie szybko wrócił do zdrowia. Opiekujący się nim przyrodnicy byli zaskoczeni, widząc, że Mick ma czarny nosek i czarne oczy. Choć albinosy zdarzają się często, niemal zawsze mają różowe nosy i równie różowe oczy.
A Mick tylko futrem różni się od zwykłych szaro-brązowych braci. Zupełnie zdrowy trafił w pełnej tajemnicy do buszu. Strażnicy parku, w którym go znaleziono, nie chcą, by ktoś zaczął na rzadkiego zwierzaka polować.
Półżywy biały miś koala, znaleziony w australijskiej dziczy, uratowany. Niezwykle rzadki egzemplarz albinosa-koali, nazwany Mick, nic nie widział, więc zaraz po tym, jak znaleźli go policjanci, trafił pod nóż chirurga. Pomogło.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama