Paulina Młynarska nie mogła się doczekać tego wyjazdu. "Michael mnie zaskoczył!" - zdradza "Faktowi" Paulina. "Powiedział, że zabiera mnie do Nowego Jorku. Wszystko przygotował w tajemnicy. Byłam taka wzruszona".
Paulina dodaje, że Nowy Jork, obok Paryża, jest jej ukochanym miastem. "Będziemy tam przez kilka dni. Tylko we dwoje. Na co dzień jesteśmy zapracowani. I taki krótki urlop jest nam bardzo potrzebny".
Świeżo upieczeni małżonkowie zamierzają odpoczywać i zwiedzać miasto - czytamy w "Fakcie". Dla Moritza to chleb powszedni, wszak jest Amerykaninem. Jednak jego żona bardzo przeżywa każdą wizytę w tym niezwykłym mieście. "Zamierzamy spotkać się ze znajomymi, wpaść na kilka koncertów, ale przede wszystkim zajmować się sobą... " - mówi na łamach bulwarówki rozmarzona Paulina.
Córka Pauliny Młynarskiej-Moritz, 15-letnia Alicja, zostaje w Polsce. "Jest już dużą dziewczyną i jej ufam, dlatego bez obaw jedziemy sami" - dodaje Paulina Młynarska.