"Bardzo byśmy tego chcieli!" - deklaruje z zapałem w rozmowie z "Faktem". I trudno się dziwić. Co prawda Paulina ma córkę Alę, ale jej mąż, który na ślubnym kobiercu stanął pierwszy raz w życiu, nie ma żadnych dzieci z poprzednich związków. A wiadomo, jak ważne dla każdego mężczyzny jest posiadanie potomka, kogoś, kto przejmie jego geny i nazwisko.
Jeśli zatem Paulina zajdzie w ciążę, będzie to kolejna wielka zmiana w jej życiu. Zmieniła po raz czwarty - i, jak zapewnia, ostatni - stan cywilny. Zmieniła też pracę. Wczoraj po raz pierwszy poprowadziła na żywo wraz z Marcinem Prokopem program "Pytanie na niadanie" w TVP 2. Do pracy stawiła się wypoczęta i pełna sił, bo właśnie wróciła z wakacji.
"Byliśmy w trójkę: ja, moja córka Ala i Michael" - wspomina Paulina. A co do przyszłej ciąży jest pełna najlepszych myśli. "Jak Bóg da, może się uda!" - mówi z radością.