Taką piosenkę wszyscy kibice zapamiętają - przekonuje Skiba w rozmowie z serwisem Wprost.pl. - Jestem przekonany, że gdyby mistrzostwa zostały zorganizowane w Irlandii, to mielibyśmy irlandzką muzykę ludową. Gdyby odbywały się w Hiszpanii, mielibyśmy torreadorów pląsających w teledysku w rytm folkowej piosenki - dodaje.

Reklama

Zdaniem artysty ludzie, którzy pomstują na "Koko Euro Spoko", po prostu boją się przyznawać do swoich sympatii.

Boją się przyznać, że słuchają disco polo i oglądają jakieś żałosne seriale. Ale takie są właśnie gusta masowe! Oczywiście chcielibyśmy, żeby wszyscy słuchali jazzu i chodzili na sztuki Szekspira, ale tak nie jest i nie będzie. Wszyscy pochodzimy ze wsi. Polska kultura jest kulturą ludową. Każdy ma babcię na wsi - przekonuje Krzysztof Skiba.

Nie ma się czego wstydzić, uważa muzyk zespołu Big Cyc.

W Grecji czy Irlandii nikt nie wstydzi się muzyki ludowej. My natomiast zawsze wstydziliśmy się swojej muzyki i naśladowaliśmy Amerykanów i Anglików, co nam żałośnie wychodziło, poza paroma wyjątkami - podkreśla Skiba i podsumowuje:

Z Polaków nie da się zrobić hip-hopowców ani miłośników R'n'B, ani miłośników jazzu, bo gdzieś w naszej krwi są te folkowe rytmy.