W dzisiejszym "Pytaniu na śniadanie" Michał Wiśniewski stanowczo zaprzeczył pogłoskom, jakoby na ślub z Dominiką Tajner zaprosił swoje trzy byłe żony:
- Taka sytuacja w ogóle nie miała miejsca (...) Ja mam bardzo dobre stosunki z byłymi małżonkami, ale nie wyobrażam sobie ich na moim ślubie. (...) Dzieci jak najbardziej tak, ale to jest nasze święto – oświadczył gwiazdor.
Dodał także, że jego rodzina, jak to określił patchworkowa świetnie funkcjonuje, ale niestosowne byłoby, gdyby na ślubie pojawiły się Femme, Mandaryna i Świątczak.