Anja Rubik wraz z koleżankami z branży bawiła się w zeszły piątek w jednym z nowojorskich klubów. Towarzyszył im zamożny biznesmen, Adam Hock.

W pewnym momencie do ich stolika podszedł Pierre Casiraghi - zabójczo przystojny 24-letni książę Monako (wnuk Grace Kelly).

Reklama

Chciał się napić w modelkami i bogaczem wódki, ale po chwili wdał się z nimi w burzliwą dyskusję.

Świadkowie twierdzą, że zaczął obrażać dziewczyny - przede wszystkim był zdania, że powinny się bawić z nim, a nie z 42-letnim biznesmenem. Niestety, okazał się nieprzygotowany do tego, ze Hock będzie bronił honoru kobiet. Rozpoczęła się bójka, z której arystokrata wyszedł ze złamaną szczęką.

Pudelek.pl cytuje wypowiedź Hocka dla "Daily Mail":

- To nie pierwszy facet, który zachowuje się tak na widok pięknych, utalentowanych kobiet. Chcą udowodnić, że są dobrze urodzeni i wydaje im się, że wszystko się im należy. A kiedy nie dostają tego, czego chcą, dostają szału.