Internetowi przeciwnicy muzyka mogą odtrąbić sukces. Przez kilka ostatnich dni prowadzili przeciwko niemu zmasowaną akcję na Facebooku. Skrzykiwali się pod hasłem "Usuń Hołdysa z internetu!", zakładali strony, na których publikowali nieprzychylne komentarze pod adresem artysty. Wytykali mu między innymi, że choć dziś jest przeciwko umowie ACTA, to w 2000 roku na komputerach w jego firmie odkryto pirackie oprogramowanie.

Reklama

Przez kilka dni Zbigniew Hołdys prowadził dialog z internautami, kasował wpisy, najbardziej agresywnym blokował dostęp do swojej strony.

Wreszcie Zbigniew Hołdys odpuścił. "Żeby nie było, że to atak hackerów: sam przymknąłem swój 'fanpage' na fb. Muszę odpocząć, posprzątać, przewietrzyć" - napisał muzyk na swoim profilu na Twitterze.

Inne

Zrobił się chlew - dodaje Hołdys w rozmowie z Presserwisem.

Zapewnia przy tym, że reaktywuje swoją stronę na Facebooku. Nie zdradza jednak, kiedy.