Marcin Miller, lider zespołu Boys, w rozmowie z "Super Expressem" wyjaśniał, że to następstwa błędu prawnego popełnionego w czasie organizacji jednej z poprzednich tras koncertowych po Stanach Zjednoczonych.
Wszystko wynika z do skomplikowanych procedur. Istnieje około 30 rodzajów wiz nieemigracyjnych, otrzymanie każdej z nich wiąże się z określonymi prawami i obowiązkami. Poprzednim razem najwidoczniej uznano, że zespół Boys pojawił się za Oceanem jedynie w celach zarobkowych, a nie by "krzewić polską kulturę i wzmacniać więzi społeczne wśród emigrantów".
Jeśli wcześniej, przy poprzednich wyjazdach dopatrzono się jakichś uchybień formalnych, Amerykanie często odrzucają to z automatu, nie wnikając, czy tym razem jest wszystko w porządku - tłumaczy gazecie osoba zajmująca się organizacją imprez dla Polonii.
Przed zespołem Boys problemy z wjazdem do USA miał także Zakopower, Big Cyc, Lombard czy Bartek Wrona.