Kaja Śródka i Borys Szyc rozstawali się i schodzili nie jeden raz. Jednak ich przedświąteczna kłótnia skończyła się tym, że projektantka spakowała swoje rzeczy i wyprowadziła się do swojego gniazdka. Podobno miała już dość życia u boku niedojrzałego mężczyzny.
Tabloid twierdzi, że Śródka zrobiła porządek w swoim życiu nie tylko w przenośni.
Spakowała podobno wszystkie rzeczy Borysa, jakie miała w swoim mieszkaniu i samochodzie i oddała mu je. Przez znajomych, dodajmy. Z tego wniosek, że zwaśnieni kochankowie się nie spotkali.
Przyjaciele twierdzą, że Kaja chce się teraz skupić na pracy i odciąć od aktora. Chyba dość mocno dotknęły ją pogłoski, że robi karierę na jego plecach.
Jak czytamy w "Fakcie":
– Chciałaby udowodnić, że sama jest w stanie odnieść sukces i Szyc wcale nie jest jej do tego potrzebny.